"Alicja w krainie czarów" Bydgoskiego Teatru lalek Buratino dzieje się w szkole, a właściwie w sferze dziecięcej wyobraźni zainspirowanej edukacyjnymi zdarzeniami. Zdawać by się mogło, że rzeczywistość szkolna jest powszechnie i dobrze znana. Lecz czy aby na pewno? Pomyślmy. Oto mały człowiek staje przed koniecznością przyswojenia-od tego jest w końcu szkoła, ogromnej ilości wiedzy pochodzącej z bardzo różnych i dziwnych, bo dotychczas nieznanych mu dziedzin. Do tej pory poznawał tylko baśnie i bajki, w które bezkrytycznie wierzył. A tu nauczyciele nie opowiadają mu bajek, tylko przytaczają fakty, uczą reguł, praw i definicji, a w dodatku tak fantastycznych w swojej treści, że nie mogą one pozostawić wyobraźni dziecka nieporuszoną. Dziecko odbywa więc najwspanialszą w swoim życiu podróż po nieznanych światach i niezmierzonych obszarach wszystkiego, co zawiera się w słowie: w i e d z a. Bywa, że ogromna ilość przyswajanego materiału wywołuje często niezamierzony przez edukujących efekt... I tak oto Alicja w spektaklu Teatru Buratino, zasnąwszy na chwilę w czasie przerwy pomiędzy lekcjami przenosi się w świat rozbudzonej nagromadzoną wiedzą wyobraźni. W swoim śnie dziewczynka spotyka odmienionych nauczycieli, zaprzyjaźnia się z poznanymi na lekcjach zwierzętami, z którym o dziwo prowadzi ciekawe i zabawne rozmowy, a którzy-jak się okazuje mają bardzo ciekawe życie. Trafia też na dziwny podwieczorek, na którym dowiaduje się, że jest od dawna na nim oczekiwana, bo tylko dzięki niej w ich krainie na tron powróci biała królowa. W tym różnorodnym spektaklu Teatru Buratino grają niesamowite w swej konstrukcji lalki, dużo w nim komentujących akcję zabawnych piosenek, a także trzymający w napięciu sensacyjno- przygodowy wątek. Poza wszystkim jest to przezabawne widowisko pełne surrealistycznego poczucia humoru, w którym rzeczywistość przegląda się w krzywym zwierciadle snu.
