Przejdź do treści
EBD 2020
Your official city guide to Bydgoszcz
#visitbydgoszcz

Żywiołak

Gdzie?
Żywiołak

Tego zespołu przedstawiać już dziś w Polsce nikomu nie trzeba. Od roku 2005 konsekwentnie pracuje ukazując światu nowe, absolutnie świeże spojrzenie na spuściznę słowiańskiej muzyki ludowej. To za sprawą tej piątki pasjonatów dowiedzieliśmy się o "polskim neofolku". Wzorem najlepszych kapel tworzących styl "innovative folk" w Skandynawii, czy innych krajach Europy poznaliśmy wyjątkowo przyswajalny gatunek czerpiący całymi garściami z polskiej spuścizny kulturowej. Czerpiąc z takich zespołów jak Hedningarna czy Hoven Droven zapodaje nam Żywiołak podróż szlakami przedchrześcijańskiej zachodniej i wschodniej Europy. Bez wątpienia jako pierwszy w sposób absolutnie bez kompleksowy odkurzył temat mało znanej słowiańskiej mitologii. Bez wątpienia jako pierwszy przyczynił się do "boomu" zainteresowania kulturą rodzimą jaki ma obecnie w Polsce miejsce. Bez wątpienia stał się inspiracją dla wielu projektów muzycznych, które od tej pory zaczęły u nas powstawać. Dziś nikogo nie dziwi już fakt, że muzykę folkową możemy już od pewnego czasu posłuchać w największych klubach Polski, a sam nurt stał się równoprawny z innymi gatunkami muzycznymi. A wszystko to zaczęło się od spotkania na początku 2005 r. dwóch bardzo nietuzinkowych osobników żywotnie zainteresowanych pokazaniem światu eksperymentalnej muzyki inspirowanej tematem "polskiej demonologii ludowej". Byli to: Robert Jaworski - grający wcześniej m.in. w zespołach: "ich troLe", "Kapela ze Wsi Warszawa", oraz Robert Wasilewski - współzałożyciel i gitarzysta zespołu "Open Folk". Po niedługim czasie Jaworski dołączył do projektu dwie charyzmatyczne wokalistki: Annę Piotrowską z zespołu "Goście z Nizin" i Izabelę Byrę z projektu "Detonacja" oraz bębniarza Macieja Łabudzkiego. To w tym właśnie składzie zespół zarejestrował swoją debiutancką EP-kę "Muzyka psychodelicznej świtezianki" i niedługo potem album "Nowa ex-tradycja", która dla wielu stała się kanonem "prawdziwej folkowej estetyki" i na dość długo zagościła na scenach muzyki rozrywkowej.
Burzliwe losy zespołu spowodowały, że w roku 2011 - niedługo po wydaniu kolejnego albumu z remiksami pt "Nowa mix-tradycja" zmienia się skład zespołu. Pojawiają się nowe wokalistki: Monika Wierzbicka i Karina Kumorek ,a od dłuższego czasu gra już z zespołem perkusista Maciej Dymek. W tym składzie zespół nagrywa nieco odmienną estetycznie płytę (nominowana do Fryderyków) "Globalną Wiochę". W połowie 2013 zespół zawiesza działalność. Do życia powrócił na początku 2014 r. Powołany na nowo przez Roberta Jaworskiego skład zmierza od tej pory muzycznie w stronę wczesnych dokonań zespołu. W kwietniu 2016 r. ma miejsce premiera kolejnej EP`ki zespołu pt "Muzyka psychoaktywnego Stolema" którą to zespół otwiera swoją kolejną fascynację dziejami i wierzeniami dawnego Pomorza. Jest to jak zapowiadają "drobny przedsmak" przed dwoma albumami inspirowanymi tym razem dziełami Oskara Kolberga oraz wielu innych etnografów, naukowców i związanych z Pomorzem poetów jak choćby: Gerard Labuda, Jerzy Samp, Jerzy Treder, Jan Rompski, Paweł Szefka czy Józef Łęgowski.
Aktualny skład zespołu:
Robert Jaworski - lira korbowa, fidel renesansowa
Michał Stawarz - perkusja
Kamil Strzyżewski - lutnia romantyczna, bas akustyczny
Wiktoria Kwiatkowska - wokal, przeszkadzajki
Emilia Zbierska - wokal
Rok 2017 przynosi światu długo realizowaną przez zespół pierwszą z dwóch zapowiadanych płyt inspirowanych kulturą Pomorza.
Nazwali ją „Pieśni pół/nocy”.
Płyta „Pieśni pół/nocy" to nie tylko podróż północną porą przez czeluście północnej Polski .
To zaproszenie do świata kompletnie zapomnianego, który dla Żywiołaka ocalił m.in. Oskar Kolberg w swym monumentalnym, rękopiśmiennym dziele „Tom 39 POMORZE".
Bazując na owej swoistej „encyklopedii dawnej pomorskiej kultury" przewertował Żywiołak również najważniejsze dzieła naukowców ,kulturoznawców, etnografów i związanych z Pomorzem poetów aby odnalezioną muzyką przenieść słuchacza w świat kompletnie zapomniany, a którego południową granice od wieków stanowi rzeka Noteć. Dziś trudno już w to uwierzyć , ale chociażby język kaszubski pokazuje nam jak wiele o spuściźnie kulturowej dzisiejszej Polski możemy się jeszcze dowiedzieć.

do góry

We use cookies to facilitate the use of our services. If you do not want cookies to be saved on your hard drive, change the settings of your browser.

I understand